poniedziałek, 13 czerwca 2011

Bez tytułu

Bo nie wiem co pisać. Ale nie dlatego, że nie mam co - wręcz przeciwnie, mam zbyt wiele i nie ogarniam...
Mętlik w głowie, burza w duszy, zbyt mało śpię, zbyt intensywnie żyję, zbyt wiele pracuję. Za dużo się dzieje: smutnych rzeczy, fajnych rzeczy, wesołych i fascynujących. Nie narzekam, bo lubię takie okresy :) .
W pracy kołowrotek, jeszcze przez następne dwa tygodnie, potem się uspokoi. Jak raz wpadnę w ten wir, to leci. Czasem mnie dziwi, że nawet lepiej funkcjonuję "pod napięciem". Oczywiście do czasu, bo trzeba też odsapnąć, nabrać tchu...  Ważne: żeby zachować równowagę życiową trzeba zachować w życiu równowagę. Czy to zdanie ma sens? Obojętne, muszę iść spać, bo jest już rano, a tak całkiem bez snu nie wyrobię.

Wiem, że tu zaglądacie i obiecuję coś skrobnąć, ale nie wiem kiedy. Hamsterki też muszą poczekać.
Bye...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz