niedziela, 8 stycznia 2012

Koniec obijania się

Tak tak, takie spontaniczne postanowienie styczniowe :P. Specjalnie nie piszę "noworoczne", bo chyba nie wytrwam cały rok... :P Wracamy do równowagi, do codzienności, do obowiązków, do wszystkiego chyba. Zakasujemy rękawy i bierzemy się za fora. Wena jest :D. Centrum kontrolne znowu działa. I choć mam za sobą nieprzespaną noc, za to przespane pół dnia (niestety - coś za coś) to jest dobrze.
Muszę się wam poprzypominać, bo jeszcze zapomnicie, a to źle. Moje ego nie przeżyje tego :P.

Na liście nazbierało się kilka tematów. Pojawią się na blogu lub na forum, a może jak będę miała bardzo bardzo dużo ochoty to nawet na jednym i na drugim. Na razie nadrabianie zaległości, zarówno w postach jak i towarzysko. Odkopuję moją multifunkcyjność, która działa zadziwiająco dobrze nawet o 5 nad ranem.
I jestem rozbawiona faktem ile osób kręci się nocami po internecie :P. Zwariowanych osób ;). 62 wpisy i to dziecinne jak diabli :P.
Od jutra poważnieję, serio serio ;).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz